Dawid i Piwonia

Branża florystyczna to wciąż niewykorzystane pole do popisu przez marketingowców, filmowców czy nawet samych właścicieli kwiaciarni. A przecież niewiele rzeczy będzie tak pięknie i malowniczo układać się w kadrze co natura, kwiaty, różne zdobienia i dziesiątki odcieni, kolorów, kształtów i faktur kwiatów.

Według wielu badań, w najbliższych latach to właśnie video będzie jedną z najbardziej popularnych, a wręcz koniecznych form promocji każdego biznesu, niezależnie od jego branży. Dlatego wizjonerzy, właściciele marek i firm, którzy pragną rozwijać swój biznes, inwestują w film, wiedząc, że ten jednorazowy, co prawda niemały wydatek, przełoży się na ich zarobki, z długofalowym efektem.

Podobnie jest w przypadku Dawida i jego kwiaciarni…

Do pracowni przyjechałam o godzinie trzynastej. Tak jak się umówiliśmy. Nagrania miały trwać około dwóch do trzech godzin. Według naszej wcześniejszej rozmowy celem filmu było wyeksponowanie najistotniejszych produktów i elementów oraz nagranie wypowiedzi Dawida. Sam zdecydował, że miejscem docelowym filmu promocyjnego będzie fanpage na Facebooku, dlatego ustaliliśmy, że gotowy materiał nie może trwać dłużej niż półtorej minuty. Obserwując statystyki uważności przeciętnego widza w Internecie, to wciąż dużo, chyba że wykorzysta się to w odpowiedni sposób, zbuduje narrację i zaciekawi odbiorcę.

Z Dawidem pracowało się bardzo przyjemnie i bezkonfliktowo. A bardzo często to klienci filmu próbują narzucić przebieg pracy, nie potrafiąc zaufać profesjonalistom. Z jednej strony ich rozumiem. To przecież ich pieniądze i czas. Co więcej, martwią się o efekt finalny. Z drugiej strony, kiedy wybieramy się do dentysty czy salonu urody, nie staramy się udowodnić naszym usługodawcom, że wiemy lepiej…:) Dlatego w branży filmowej, bardzo ważne jest zaufanie klienta do ekipy filmowej, którą zatrudnia. Wybierając odpowiednią firmę, warto zapoznać się z jej ofertą, portfolio, i oczywiście porozmawiać o szczegółach współpracy, a także oczekiwaniach, zanim wejdzie na plan.

W przypadku Dawida cała współpraca przebiegała bardzo przyjemnie. Właśnie za to uwielbiam swoją pracę. Robię to, co lubię, i jednocześnie czuję, że klient mi ufa. Doceniam, gdy bez żadnego oporu wysłuchuje moich sugestii i podpowiedzi, a także pomaga, jak najlepiej potrafi. Wspólnie przygotowaliśmy tekst, który został przez niego przeczytany, a także ustaliliśmy pytania, które zadam mu przed kamerą, by mógł się wcześniej przygotować i czuć maksymalnie komfortowo.

Zobaczcie efekty naszej współpracy:

 
Jako osoba, która ma doświadczenie przed kamerą, wiem, że nie zawsze człowiek czuje się komfortowo przed obiektywem, dlatego moim priorytetem jest zbudować taką atmosferę i klimat, by każdy, choć na chwilę, polubił to i mógł wspominać jako miłą przygodę. Oczywiście, czasem bywa to męczące, zwłaszcza gdy wypowiedzi są poprawiane kilkukrotnie, jednak zawsze ma to pozytywny skutek. A nieudane sceny są świetną pamiątką, w prywatnej kolekcji klienta.

Mimo że naszym celem był tylko film promocyjny, w ramach owocnej współpracy, zaproponowałam Dawidowi kilka zdjęć na pamiątkę, które będzie mógł wykorzystać na swojej stronie.

Poniżej znajdziecie kilka z moich ulubionych:

Za co jeszcze kocham swoją pracę?

Za to, że każdego dnia doświadczam czegoś nowego i jestem w innym miejscu, z różnymi ludźmi, o przeróżnych pasjach i zawodach. Przez te wszystkie miesiące za kamerą mogę szczerze przyznać, że jest jeden wspólny mianownik, łączący ludzi z pasją. Każdy z nas, kto wykonuje swoją pracę od serca i jest szczęśliwy, emanuje cudowną aurą i energią, która udziela się wszystkim dookoła.

Mimo że Dawid stresował się przed swoim wystąpieniem przed kamerą, kiedy do kwiaciarni wchodził kolejny klient, momentalnie nabierał radości i uśmiechu, co szybko udzielało się obsługiwanej osobie. No bo jak inaczej odpowiedzieć na szczery uśmiech niż uśmiechem? 🙂

Nigdy nie interesowałam się florystyką, a na kwiatach znam się….wcale. Odróżniam może trzy lub cztery typy kwiatów. Kocham patrzeć na ludzi z pasją, którzy robią to z taką miłością i oddaniem, że na chwilę mi się udziela i chętnie sama spróbowałabym tego, co oni. Wcześniej nie miałam pojęcia, że można tak profesjonalnie, a zarazem ciekawie opowiadać o kwiatach. Przy okazji dowiedziałam się, w jaki sposób pielęgnować poszczególne typy kwiaty, a także miałam przyjemność zobaczyć „zza kulis” jak wyglądają przygotowania różnych wieńców, bukietów i ręcznie robionych upominków.

Wiesz, jak to jest, kiedy złapiesz z kimś dobre flow i nadajecie na tych samych falach?

Nasza praca przeciągnęła się do godziny siedemnastej, a to dlatego, że oprócz filmu, porozmawialiśmy o życiu, o pasjach. Do tego Dawid poczęstował mnie pyszną kawą i ugościł niczym przyjaciela.

Nic tak nie obroni własnego biznesu niż oddanie, szczerość i otwartość, a te wszystkie cechy posiada Dawid. Właśnie dlatego jestem pewna, że rozwój jego biznesu jest tylko kwestią czasu 🙂

Na koniec zrobiliśmy sobie kilka zdjęć na pamiątkę. Było dla mnie oczywistym, by upamiętnić kolejną fajną chwilę z mojej pracy, którą kocham właśnie za takie momenty.

Chciałabym mieć takie szczęście jak najdłużej: