Jak uważać w sieci?

Coraz więcej rodziców ogranicza bądź zabiera dostęp do Internetu swoim dzieciom. Powodów może być wiele, na przykład nieodpowiednie zachowanie dziecka i taka forma kary…Czasem jest to także obawa że nasze dziecko padnie kolejną ofiarą cyberprzemocy i hejtu. Kolejnym z powodów może być też obawa przed uzależnieniem. Coraz to głośniej jest o kolejnych nastolatkach, którzy totalnie zatracili się w korzystaniu z Internetu i są od niego uzależnieni. Niezależnie od powodów tych ograniczeń jedno jest pewne, w niedalekiej przyszłości a właściwie już teraz Internet staje się codziennością każdego z nas. W większości zawodów, bo już nie tylko tych związanych ze sztuczną inteligencją, branżą rozrywki, nowych mediów i dziennikarstwa, inteligentne i mądre obsługiwanie Internetu, posługiwanie się nim, nie będzie już dodatkowym atutem, ale zwykłą koniecznością dla każdego z nas. To między innymi dlatego nie powinniśmy zabraniać i ograniczać, lecz uświadamiać edukować i profesjonalizować.

Pierwszą i fundamentalną zasadą jest “pomyśl zanim wrzucisz cokolwiek do Internetu”. Wiele osób wrzuca spontaniczne zdjęcia i filmiki, totalnie nie zastanawiając się jaki to będzie miało wpływ na ich przyszłość. Być może za kilka miesięcy nikt nie będzie pamiętał twojego wczorajszego stories, jednak pamiętaj że cokolwiek wrzucasz do Internetu to nie ginie. Zdarza się i tak, że właściciel oryginalnego zdjęcia usunie zdjęcie z Internetu, bo jednak zdecyduje się że nie chcę go w sieci, a zdjęcie i tak już podróżuję po różnych portalach, serwisach i jest dosłownie wszędzie.

Drugą, choć równie ważną zasadą jest ostrożne podawanie danych kontaktowych i osobowych, a także czytanie regulaminów. Niestety, ale totalnie nie czytamy regulaminów. Wielu nastolatków, zwłaszcza dzieci, instaluje kolejne aplikacje, kolejne gry i regulaminy, nie zdając sobie sprawy co tak naprawdę akceptuje. Wciąż wiele osób podaje swoje numery telefonów i adresy zamieszkania, w tym imię, nazwisko, a czasem nawet numery dowodu czy paszportu.

Bardzo często w Internecie można znaleźć darmowe prezenty, czyli np. podręczniki i narzędzia, które nic was nie kosztują, a mogę wam się przydać przy waszej pracy. W momencie pobierania takiego dokumentu, podręcznika czy grafiki, musicie podać swoje imię, nazwisko, maila…Być może nic was to nie kosztuje, jednak umówmy się, takie dane to bardzo cenna informacja dla osoby, która zbiera podobne dane. Wiele osób dziwi się, że później swoje skrzynki mailowe ma totalnie zapchane spamem i zbędnymi informacjami, których nie potrzebuje. A tzw. spam pojawia się w dużej mierze dlatego, że rozdajemy nasze dane kontaktowe na lewo i prawo. Mam na to osobisty patent. Jeżeli pobieram jakieś specjalne narzędzia, grafiki czy podręczniki, bardzo często używam do tego mojego drugiego maila, którego nie używam w sprawach służbowych.

Kolejną zasadą są skomplikowane i długie hasła, a także zmiana ich co kilka miesięcy. Wiele osób nadal pozostawia proste hasła, a później płacze i dziwi się, że ktoś włamał się na ich konto. Obecne zabezpieczenia pozwalają na dwustopniowe logowanie. Już nie tylko banki, ale także Gmail, Facebook i wiele innych platform, a także kont mailowych pozwala na bezpieczne logowanie. Oprócz podawania twojego hasła musisz pisać także kod, który otrzymujesz sms-em.

Czy zadbaliście już o odpowiednie ustawienia prywatności kont na Facebooku? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się kto widzi wasze posty, wasze zdjęcia, wasze filmy? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się gdzie one mogą trafić? Do kogo mogą one dotrzeć? Od kilku miesięcy, a może nawet lat, można zauważyć pewną zmianę na Facebooku. Coraz więcej osób dba o swoją prywatność. Wchodząc na profil konkretnej osoby możecie zauważyć że to konto jest w pewien sposób zablokowane, a treści jak zdjęcia czy filmy, a także posty są dostępne tylko dla znajomych tej osoby. Mimo tego, wciąż wiele osób nie ma pojęcia, że jest taka możliwość ustawień: publiczne czy prywatne, czy tylko dla twoich znajomych, czy dla wszystkich. Warto się zastanowić przed publikacją jakiegokolwiek filmu czy zdjęcia…

 

Następna porada to korzystanie z trybu incognito i usuwanie śladów czy historii po sobie. Korzystając z komputerów w pracy czy w szkole zwróćcie uwagę na to co wpisujecie w wyszukiwarkę. Wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy że w każdym komputerze czy nawet telefonie można sprawdzić historię wyszukiwania. Osobiście, mam swoją złotą zasadę, że jeżeli korzystam z obcego komputera czy telefonu, staram się zacierać po sobie wszelkie ślady. W szkołach podstawowych, gdzie przeprowadzam zajęcia z cyberprzemocy, bywa tak że zgrywam moją prezentację z dysku zewnętrznego na szkolny komputer. Po odbytej prezentacji, niemalże od razu, pierwszą rzeczą którą robię jest sprawdzenie czy na pewno nie zostawiam po sobie jakiś plików, jakichś śladów, których nie chciałabym udostępniać powszechnie. Jeżeli zgrywam prezentację na pulpit to koniecznie usuwam ją, a później opróźniam kosz. Wiadomo, że dla większego bystrzaka nie będzie to żadnym ograniczeniem i niektórzy potrafią nawet przywrócić dane, które zostały usunięte z kosza.

Pamiętać należy także o uważaniu na zewnętrzne linki i załączniki. W różnych wiadomościach czy mailach od obcych osób, ale nie tylko, mogą pojawić się załączniki, które mają wirusy.  One z kolei mogą właśnie wykradać wasze dane, zdjęcia czy inne informacje. Jeżeli otrzymujecie bardzo podejrzanego maila czy wiadomość, starajcie się i nie otwierać, bądź zanim ją otworzycie, starajcie się wyszukać jak najwięcej informacji na temat danego adresata. Być może już inne osoby wcześniej spotkały się z taką wiadomością i na którymś z forów przeczytasz że jest to właśnie wirus. By czuć się bezpiecznie w Internecie i mieć poczucie, że mamy nad tym jakąkolwiek kontrolę, warto dbać nie tylko o komputer, ale także o naszego smartfona. Rozwój technologii pozwolił nam na nowe formy zabezpieczeń. Już nie tylko kod PIN, ale także różne wzorki, linie papilarne, czy nawet skanowanie twarzy pozwala na uniemożliwienie obcej osobie dostanie się do naszego telefonu. Kiedy zgubi się twój telefon będziesz mieć pewność, że nikt nie ma do niego dostępu. A jeżeli ktoś chciałby go zatrzymać dla siebie lub sprzedać, będzie miał ogromne utrudnienia, by dostać się do jego systemu.

Kolejną z fundamentalnych zasad bezpieczeństwa w Internecie jest ograniczenie lub totalnie nie korzystanie z darmowych i otwartych sieci WiFi, wyłączenie Bluetooth, a także wyłączenie danych lokalizacji. Oczywiście, są momenty w których będziemy ich potrzebować, jednak kiedy z nich nie korzystamy najlepiej jest je mieć wyłączony. Kawiarnie, restauracje czy fast foody w których jest darmowe WiFi, wydaje się, że jest to dodatkowym atutem, jednak naprawdę kolejnym zagrożeniem. Nie ukrywajmy, ale w dzisiejszych czasach prawie każdy z nas, kto korzysta ze smartfona posługuje się także pakietem darmowego internetu, dlatego jeżeli masz taką możliwość ogranicz dostęp do o darmowego WiFi.

Dotychczas wspominałam o zabezpieczeniu wewnętrznym, czyli to co dokładnie możecie zrobić w konkretnych aplikacjach lub w waszych smartfonach i komputerach. Bardzo ważne jest także bezpieczeństwo zewnętrzne. Jedną z fundamentalnych zasad bezpieczeństwa zewnętrznego jest zabezpieczenie kamerki w laptopie.

Osoby które znają serial Czarne lustro na Netflixie będą wiedziały o czym mówię. W jednym z odcinków nastoletni bohater zostaje nagrany przez hakera przez kamerkę internetową w swoim komputerze w dość krępującej sytuacji. Tym sposobem zostaje szantażowany i zastraszany. Musi wykonywać różne rzeczy, by jego filmik nie trafił do sieci. Na zajęciach w szkołach podstawowych mówię najmłodszym, że można zakleić kamerkę chociażby zwykłym plastrem lub kawałkiem naklejki. Dla estetów i osób które lubią różne dziwne gadżety mam coś więcej. Osobiście korzystam z takiej zaślepki, która nazywa się Safe PACZ i właśnie ta zaślepka sprawia że w momentach kiedy nie korzystam z mojej kamerki internetowej i jej nie potrzebuję, a korzystam z laptopa, jestem pewna, że nic nie widać. Jeśli jednak ktoś z was chciałby zabezpieczyć swój laptop już dziś, wystarczy nakleić najzwyklejszy plaster, bądź naklejkę i to też będzie się sprawdzać. Oczywiście sposobów zabezpieczeń naszych smartfonów, tabletów, laptopów i komputerów stacjonarnych jest dużo więcej. Wymieniłam tylko te najbardziej podstawowe i fundamentalne, od których w ogóle można zacząć, by mówić że dbamy o bezpieczeństwo w Internecie.

Być może macie jakieś sprawdzone patenty, sposoby, aplikacje, które zabezpieczają was w Internecie w pewien sposób? Koniecznie podzielcie się w komentarzach. Jestem bardzo ciekawa.